Na lotnisku Chopina sezon zimowy rozpoczął się pełną parą. Nadmierne opady śniegu mogą zaskoczyć drogowców – co rokrocznie jest powodem do żartów – ale nie służby lotniskowe. Operacje lotnicze, w zmiennych warunkach pogodowych, odbywają się niemal bez przerwy.
„Akcja Zima” zawsze jest sprawdzianem dla służb utrzymania portu lotniczego. – Do zimy przygotowujemy się od wielu miesięcy, a zatem nie ma możliwości, aby była ona dla nas zaskoczeniem. Bywają oczywiście trudniejsze sytuacje, takie jak wzmożone opady śniegu, gdy maszyny nie nadążają z przygotowaniem pasa startowego. Wczoraj (poniedziałek) musieliśmy go wyłączyć z użytku – mówi w rozmowie z portalem Rynek Lotniczy Piotr Rudzki, rzecznik prasowy lotniska Chopina.
Czas potrzebny na odśnieżenie dróg startowych na lotnisku Chopina to około 30 minut dla DS-3 i 20 minut dla DS-1. W kolumnie oczyszczającej drogi startowe jest osiem zestawów, złożonych z ciągnika i lotniskowych pługów. Operator pierwszego, otwierającego zestawu, prowadzi korespondencję z „wieżą”, w celu ustalenia odpowiednich zgód na przejazdy. Przejazd kolumny koordynuje Mistrz Utrzymania. Operator, czyli lider kolumny, nadzoruje pojazd, który prowadzi i czuwa nad odpowiednim ustawieniem lemiesza, szczoty i dmuchawy.
Kolumna porusza się z prędkością około 30 km na godzinę, starając się usunąć śnieg w jak najkrótszym czasie. W zależności od intensywności i charakteru opadów, odśnieżanie dróg startowych może być konieczne nawet co 30-40 minut. Do tego służą oczyszczarki kompaktowe, które mają możliwość jednoczesnego odśnieżenia i rozprowadzenia środków chemicznych. Środki chemiczne użyte na lotnisku są ekologiczne. Jak mówi Piotr Rudzki, nie ma możliwości, aby wykorzystać powszechnie używanej na drogach soli, gdyż spowodowałaby korozję samolotów.
Stanowiska postojowe maszyn są odśnieżane według kolejności lądowań. Wszystko jest planowane tak, aby czas pomiędzy zakończeniem oczyszczania stanowiska a kołowaniem i obsługą samolotu, był jak najkrótszy. Maszyny także muszą być odpowiednio przygotowane do odlotu i podlegają procesowi odladzania, o czym
pisaliśmy tutaj.
Na bieżąco prowadzi się również monitoring stanu nawierzchni lotniska – środkami technicznymi i monitoringiem systemów (np. Ice Alert), jak również kontrolami Dyżurnego Portu i Mistrza Służby Utrzymania.