Japoński tani przewoźnik Zipair zmieni swoje logo, które aktualnie zbyt mocno kojarzy się z rosyjskim symbolem inwazji w Ukrainie – donosi serwis "Simple Flying". Litera "Z" pojawia się bowiem często w przekazach wojennych na czołgach, wozach bojowych i systemach rakietowych sił agresora.
Budowanie świadomości marki, czyli z angielskiego
branding, jest bardzo ważne dla konkurujących ze sobą linii lotniczych. Czasami jest wręcz kluczem do sukcesu danego przewoźnika. Podstawą brandingu linii lotniczych jest projekt logo, które jest później eksponowane na samolotach.
W przypadku Zipair wyróżniona litera „Z” na ogonach odrzutowców miała według pomysłodawców odzwierciedlać "nieskończoność w dążeniu do usług, zaspokajających potrzeby podróżnych". Niestety litera „Z” wywołała kontrowersje na całym świecie krótko po tym, jak została wymalowana na rosyjskich czołgach, wozach bojowych i systemach rakietowych, które rujnowały Ukrainę.
Od tego momentu zarządzający Zipair rozważali już porzucenie tego symbolu jako swojego logo. Zbyt często pojawiał się bowiem w telewizyjnych przekazach wojennych. Symbol funkcjonuje też w wirtualnej przestrzeni Rosji jako patriotyczny znak poparcia dla inwazji w Ukrainie.
Niefortunny zbieg okoliczności sprawił dodatkowo, że tani przewoźnik z Kraju Kwitnącej Wiśni otrzymywał krępujące zapytania dotyczące powiązań z armią agresora. Prezes Zipair Shingo Nishida zapowiedział ostatecznie, że linie lotnicze z Japonii zrezygnują z tego logo, aby nikt błędnie nie sądził, że jest ono wyrazem poparcia zbrojnej agresji na wschodzie Europy.
– Myślę, że niektórzy mogli mieć właśnie takie odczucia – podkreślił Nishida, wyjaśniając przy okazji, że zmiana logo pokaże determinację przewoźnika w rozwijaniu swojej działalności w bardziej pozytywnym świetle. Ponadto stwierdził, że nowy symbol pomoże pasażerom Zipair poczuć się mniej nieswojo, upewniając ich w przekonaniu, że tanie linie lotnicze z Japonii nie są prorosyjskie.
Źródło: Zipair/Twitter Nowe logo taniego przewoźnika pojawi się już wkrótce na ogonach odrzutowców, ale szczegóły nie są jeszcze znane. Zachowana zostanie na pewno kolorystyka z dominującą zielenią oraz czernią. Flota czterech szerokokadłubowych boeingów 787-8 zyska nowy symbol najpóźniej do wiosny przyszłego roku. Dreamlinery najszybciej pozbawione zostaną źle kojarzącej się litery "Z". Zostanie po prostu zamalowana.
Zipair muszą zmieniać swoje logo zaledwie dwa lata po tym, jak w ogóle zaczęły latać. Nowy symbol zapewni jednak taniemu przewoźnikowi spokój. Zmiana logo przyda się również samym liniom lotniczym, ponieważ w grudniu rozszerzą swoją międzynarodową sieć połączeń. To będzie jakby początek nowego rozdziału w krótkiej dotychczasowej historii przewoźnika z Kraju Kwitnącej Wiśni.